Anna Wanda Grudzińska z domu Godlewska oraz jej syn Jan Grudziński[1]:
Anna Godlewska urodziła się 03.07.1880 r. w Łazinku, pow. Łowicz, jako piąta córka Andrzeja Godlewskiego i jego pierwszej żony Karoliny z Gutkowskich. Poślubiła maklera i malarza Władysława Grudzińskiego (ur. w 1875 r. w Szumoku, pow. Mariampol, zm. 13.05.1942 r.). Grudzińscy wywodzili się ze szlachty żmudzkiej, a rodzina Władysława pochodziła z miejscowości Szawle. Ojcem Władysława mógł być Cezary Grudziński, ojciec ks. Jana Grudzińskiego, którego fotografie były przechowywane w prywatnej kolekcji Grudzińskich. Nazwisko Grudzińskich szczególnie znane było w pow. łowickim, gdzie urodziła się Anna, gdyż w 1820 r. dobra łowickie przeszły na własność Wielkiego Księcia Konstantego i jego żony Joanny Grudzińskiej, która oficjalnie otrzymała tytuł „Księżnej Łowickiej”.
Cezary Grudziński – ojciec lub bliski krewny Władysława Grudzińskiego. od góry: 03.07.1888 r. Mariampol (pd. Litwy, na Suwalszczyźnie). Zdjęcie dedykowane synowi ks. Janowi Grudzińskiemu .
Anna i Władysław Grudzińscy
Władysław Grudziński przy pracy
Władysław Grudziński jako młody chłopak został powołany do armii carskiej (służba wówczas trwała ok. 10 lat). W tym czasie zwrócono uwagę na wykonywane przez niego prace malarskie i portrety przełożonych. Dowódca jednostki zachwycony pracami rekruta skierował go do szkoły malarstwa w Petersburgu.
Po odbyciu służby i częściowych studiów magisterskich w Petersburgu Władysław wrócił do Warszawy, gdzie poznał Annę Godlewską, z którą wziął ślub ok. 1904 r. W latach 1912-1915 mieszkają na pierwszym piętrze w wolno stojącej kamienicy w Brwinowie przy ul. Środkowej 5. W 1916 r. przenoszą się na warszawską Pragę i mieszkają przy ul. Ząbkowskiej 14 (rządcą domu w tym czasie był Klątczyński). Małżonkom rodzi się dwóch synów: Władysław (1905- 20.09.1921) i Jan (16.06.1907-31.03.1988).
Akwarele Władysława Grudzińskiego: lato, zima
Synowie Grudzińskich: Jan i Władysław
Władysław i Anna na grobie syna Władysława
Obaj chłopcy uczęszczają do gimnazjum Króla Władysława IV. Starszy syn Władysław umiera jako 16-latek, będąc uczniem 6. klasy. Grudzińscy wykupują parcelę na cmentarzu bródnowskim (kwatera 60B/1/10-12), która stanie się ich rodzinnym grobem. Ojciec utrzymuje rodzinę z malowania obrazów. Maluje przeważnie farbami olejnymi i akwarelą. Portretuje krajobrazy i życie miejskie. Odbiorcami jego dzieł byli mieszkańcy Łodzi, ponieważ tam mieszkał marszand skupujący jego dzieła. Szczególnym zainteresowaniem klientów cieszyły się wdzięczne akwarele z pejzażami. Syn Jan w znacznym stopniu odziedziczył po ojcu zdolności rysunkowe i malarskie – jego szkice piórkiem i rysunki akwarelą można podziwiać w Pamiątkowej Księdze Towarzystwa Przyjaciół Brwinowa, którą założył i prowadził aż do swojej śmierci.
Jan w 1929 r. uzyskuje maturę w gimnazjum Władysława IV i dostaje się na Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej (architektura ogólna). Powołanie do odbycia służby wojskowej przerwało studia na dwa lata. W Zambrowie najpierw zaliczył szkołę podchorążych, potem staż w miejscowym pułku piechoty. Po czym powrócił na uczelnię i jednocześnie rozpoczął pracę w zespole architektów Heleny i Szymona Syrkusów. Rozsmakowanie się w konserwacji zabytków Jan zawdzięczał swemu mistrzowi prof. Oskarowi Sosnowskiemu, w katedrze którego pracował.
Dyplom i tytuł magistra inżyniera architektury uzyskał 02.06.1938 r. W latach 1938-1939 piastował stanowisko inżyniera projektanta w Okręgowej Dyrekcji PKP we Lwowie (DOKP – Lwów), gdzie projektował i realizował osiedle mieszkaniowe w podlwowskiej miejscowości. W 1939 r. w drodze konkursu uzyskał stanowisko architekta powiatowego w Częstochowie.
W 1936 r. rodzice Jana przenieśli się do Brwinowa, gdzie kupili obszerną działkę w bezpośrednim sąsiedztwie willi projektu prof. O. Sosnowskiego (ul. Żwirowa 2). Na działce wybudowano niewielki dwuizbowy domek. Wybuchła wojna. Jan z pracownikami częstochowskiego starostwa ewakuowany został na wschodnie tereny państwa. Po wielu przejściach i wielomiesięcznej tułaczce powrócił do Brwinowa. Rodzina zamieszkała na działce w domku, skrytym za wysokim żywopłotem z mirabelek.
13.05.1942 r. umiera Władysław Grudziński, Jan pozostał sam z matką. Aby się utrzymać i dać jej opiekę, pracował jako robotnik w cukrowni w odległym o 10 km Józefowie. Jego wiedza i zdolności były już znane, szczególnie w kręgach kościelnych, skąd niejednokrotnie przychodziły drobne zamówienia na projekty. Przez starszego kolegę z politechniki, architekta. J. Zachwatowicza, dostał zamówienie i wykonał projekt wyposażenia wnętrza w zabytkowym kościele w Rokitnie.
Jan został żołnierzem AK w oddziale „Bąk”, obwodu „Bażant”. Niepozorny domek w zieleni i staruszka matka były osłoną tajnych szkoleń podchorążówki. Na wieść o bitwie pod Monte Cassino, Jan przed domkiem posadził dąb. Gdy wybuchło powstanie w Warszawie, zagrożone zbiory architektoniczne gromadzone na Wydziale Architektury PW przez prof. O. Sosnowskiego, którymi po jego śmierci zaopiekował się arch. J. Zachwatowicza, staraniem Jana znalazły wstępne schronienie w Brwinowie.
Jan Grudziński z matką i ciotką Antolą
Zambrów PP 71 Oddział Jana Grudzińskiego podczas defilady
Anna Grudzińska przed domem w Brwinowie i w domu na tle swojego portretu
Jan Grudziński
Po wojnie Jan bezzwłocznie stawia się do pracy nad ratowaniem tego, co zostało, i odtwarzaniem tego, co uległo zniszczeniu.
W latach 1945-1949 pracuje jako Inspektor Wydziału Architektury Zabytków BOS (Biuro Odbudowy Stolicy) na Ujazdowie. Następnie w latach 1949-1953 jako Inspektor Urzędu Konserwatorskiego m.st. Warszawy, 1946-1953 jako starszy projektant Miasto-projekt, 1947-1953 jako asystent Politechniki Warszawskiej Wydziału Inżynierii Lądowej. W 1954 r. otrzymał stanowisko starszego projektanta i kierownika zespołu w PP PKZ (Państwowe Przedsiębiorstwo – Pracownie Konserwacji Zabytków).
W tej ostatniej instytucji pozostał i tworzył do przejścia na emeryturę. Ceniony w kręgach konserwatorskich za podejmowanie niejednokrotnie bardzo trudnych tematów. Dzięki tej zdolności zapraszany był do współpracy w Prymasowskiej Radzie Budowy Kościołów. Z parafii i zakonów kierowano prośby o projektowanie – często na prywatny adres architekta, a Jan Grudziński chętnie, jedynie za „dziękuję”, wykonywał liczne projekty.
Jan Grudziński mieszkał samotnie z matką w swym małym domku w Brwinowie w cieniu wyrosłego okazale dębu Monte Cassino. W swym domku chętnie podejmował odwiedzających, prezentując jego zawartość. Było tego zadziwiająco wiele – bogaty księgozbiór, mnóstwo drogocennych przedmiotów i bibelotów, porcelany, biżuterii, orderów i odznaczeń oraz dziesiątek obrazów autorstwa nieżyjącego już ojca. Matka Anna Grudzińska utrzymywała kontakt z kilkoma siostrami z pierwszego małżeństwa Godlewskiego. Wymieniała listy i wizyty z siostrą Sylwestrą Antoniną (wróżką), kontaktowała się z Danią i niektórymi z jej dzieci. Zmarła 28.02.1977 r. w Brwinowie i została pochowana w grobie rodzinnym obok męża i pierwszego syna. Od śmierci matki Jan mieszkał samotnie.
Jan Grudziński
Jan na emeryturze oddał się całkowicie pracy społecznej. Wykonywał nieodpłatnie wiele projektów technicznych dla osób prywatnych i dla instytucji. Opracował urbanistyczny projekt zagospodarowania. Od 1975 r. aktywnie działał w Towarzystwie Przyjaciół Brwinowa, m.in. był członkiem zarządu, prowadził kronikę ilustrując i opisując aktywność towarzystwa, wykonał projekt adaptacji i remontu zabytkowego dworku Zygmunta Bartkiewicza „Zagroda” przy ul. Grodziskiej 57 (siedziby TPB) wraz z zagospodarowaniem przyległego parku (pawilon wystawowy, muszla koncertowa, ogrodzenie, ozdobna krata balkonowa).
Rankiem 31.03.1988 r. przyjaciel zastał Jana w pościeli. Zmarł tuż nad ranem. Grono przyjaciół i kolegów odprowadziło go do rodzinnego grobu na warszawskim Bródnie, gdzie spoczął między ojcem i bratem (złożonymi w jednym grobie) a matką. Ponieważ Jan nie napisał testamentu, a zmarł bezpotomnie, nieruchomości i majątek inżyniera przejął Urząd Miasta, a część jego zbiorów i pamiątek po usilnych staraniach otrzymało TPB jako zarejestrowaną kolekcję. Janina Mroczkowska w niniejszej książce wspomina go jako krewnego architekta, który sporządził plany odbudowy spalonego dworku w Lipkowie i renowacji tamtejszej kaplicy.
Jan Grudziński w pracy na budowie, w biurze i z aparatem w swym domu
Długa lista obiektów w Warszawie oraz wiele pałaców i dworów w terenie swą świetność zawdzięcza opracowaniom arch. Jana Grudzińskiego. Oto niektóre z ważniejszych:
- Kamienica Książąt Mazowieckich (kamienica pod św. Anną) – Warszawa na rogu Rynku Starego Miasta i ul. Wąski Dunaj,
- Prochownia (Baszta Mostowa – budynek służył jako brama wjazdowa na most króla Zygmunta Augusta) w Warszawie, ul. Boleść 2 (zbieg z ul. Mostową),
- kościoły warszawskie:
- a) Cerkiew grekokatolicka oo. Bazylianów na ul. Miodowej 16,
- b) św. Ducha i zespół klasztorny oo. Paulinów przy ul. Długiej 3 (skrzyżowanie z Nowowiejską i Freta),
- c) św. Marcina i zespół klasztorny oo. Augustianów przy Piwnej 9/11,
- Pałac Lubomirskich, Warszawa przy placu Żelaznej Bramy 10 (z unikatową operacją przemieszczenia obiektu),
- Budynki mieszkalne, Warszawa: ul. Piwna 3, 5, 7, 7a, ul. Nowowiejska 21,
- Pałac Blanka przy Senatorskiej 14 (przy Daniłowiczowskiej) odbudowany na siedzibę konserwatora zabytków,
- pałace Starzeńskich, Ciechanowiec-Nowodwory (Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka),
- dwór w Kaskach koło Szymanowa, funkcjonował jako szkoła podstawowa, obecnie własność gminy Baranów,
- dwór w Hołny Wolmera (granica z Litwą koło Sejn),
- synagogi: w Tykocinie, Łęcznej, Zamościu,
- w Lublinie: Brama Grodzka (Brama Żydowska) oraz wieża zamkowa (donżon),
- Wrocław – Letni Pałac Biskupów Wrocławskich (Dom Aktora i Muzeum Etnograficzne), ul. Traugutta 111/112,
- Ratusz w Staszowie (woj. świętokrzyskie),
- domy mieszkalne w Tykocinie,
- Pałac Ossolińskich w Rudce (obudowany w latach 1965-1970, mieści się w nim Zespół Szkół Rolniczych im. ks. Krzysztofa Kluka).
TPB, przygotowania do wystawy archeologicznej. Od prawej: Stanisław Ceban, Jan Grudziński, Henryk Wiencek, z tyłu Julian Faszczewski.
Domek Jana Grudzińskiego z dębem Monte Cassino 2013 r.
Dworek „Zagroda” w Brwinowie, z fragmentem przyległego parku, siedziba TPB – projekt adaptacji i renowacji wykonał Jan Grudziński
Jan Grudziński za swą pracę i działalność otrzymał szereg zaszczytnych wyróżnień[2]:
- Medal X-lecia PRL, legitymacja nr 374503, 1955 r.
- Srebrny Krzyż Zasługi, legitymacja nr 489562, 1955 r.
- Odznaka „Przodownik Socjalistycznej Pracy”, wydana przez Ministra Kultury i Sztuki, legitymacja nr 177, 1969 r.
- Medal pamiątkowy z okazji XX-lecia działalności PKZ w służbie obrony zabytków, przyznany przez Przedsiębiorstwo Państwowe Pracowni Konserwacji Zabytków, medal i odznaka członka Pracowni Konserwacji Zabytków.
- Krzyż Kawalerski Odrodzenia Polski, uchwała Rady Państwa z dn. 14.07.1972 r., legitymacja nr 880-729.
- Brązowy medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju”, przyznany przez Ministra Obrony Narodowej 10.10.1973 r., legitymacja nr B-14427.
- Medal pamiątkowy z okazji XXV rocznicy odbudowy Starego Miasta, 1978, przyznany przez Dzielnicową Radę Narodową Warszawa Śródmieście.
- Tytuł i odznaka „Zasłużonego Działacza Kultury”, Minister Kultury i Sztuki 17.05.1979 r., legitymacja nr 2122-79-5.
- Złota Honorowa Odznaka „Za Zasługi dla Warszawy”, legitymacja nr 23623, 14.07.1980 r.
- Medal 40-lecia PRL, legitymacja nr 160/30/84M, Warszawa 22.07.1984 r.
[1] Biogram przygotowany na podstawie:
- Arch. R. Janowski, GW Trójmiasto (Gdańsk) nr 122, wydanie z dnia 27/05/2002POZEGNANIA, str. 10.
- Wspomnienia Z. Gajewskiej w: „Brwinowskie ABC, nr 11 (66), 15.06.1998 r.
- Dokumenty i zdjęcia rodzinne znajdujące się w siedzibie Towarzystwie Przyjaciół Brwinowa (TPB), za których udostępnienie serdecznie dziękuję pani prezes Krystynie Nowickiej.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!
Ciekawe opracowanie ale zawiera trochę braków i gdybań. Przeczytałem po raz pierwszy
i co osobiście mnie razi, chaos przytoczonych biografii.
Sporo czasu trzeba poświecić, by wyłuskać je pojedynczo. Nie bardzo też rozumiem zamieszczenie informacji o Księżnej Łowickiej. Owszem, wywodzi się z Grudzińskich. Jeżeli jest to wspólna linia należało by podać wspólnego praprzodka rodu by gałąź drzewa miała jakiś sens. A tak, niepotrzebna ozdóbka i jakieś niepotrzebne gdybanie. Można by też dokleić kapitana Grudzińskiego, dowódcę legendarnego Orła. Tylko po co? Zwłaszcza, że informacja jest to w kontekście Anny Godlewskiej.
A tak w uzupełnieniu tekstu. Rodzicami Władysława Grudzińskiego byli, Cezary Grudziński i Józefa z Wysockich Grudzińska. Te informacje są zawarte w akcie ślubu ich syna Władysława Grudzińskiego z Anną Wandą z Godlewską, który został zawarty w Warszawie w katedrze św. Jana 7 czerwca 1904 roku. [Andrzej Mączkowski – andrzej2805@gmail.com]